poniedziałek, 26 września 2011

Św. Jadwiga Śląska nadzieją dla Portugalii!

W dobie dzisiejszego kryzysu wiele krajów stoi na granicy bankructwa. Każdy w tych trudnych czasach radzi sobie na swój sposób. Mieszkańcy Portugalii wzięli sprawy w swoje ręce i zaczęli modlić się do św. Jadwigi, która co prawda pochodziła z Niemiec, ale na świętość zasłużyła sobie pomagając Ślązokom. To właśnie tutaj przeżyła prawie całe swoje życie, a po śmierci Ślązocy czcili Ją jako swoją Świętą. Dlatego też otrzymała przydomek "Śląska".


Św. Jadwiga Śląska pochodziła z Bawarii, z Niemiec. Gdy została żoną księcia śląskiego Henryka Brodatego całe swoje życie poświęciła Ślązokom. Księżna musiała nauczyć się języka polskiego, by móc porozumieć się z tutejszą ludnością. Św. Jadwiga fundowała dla Śląska wiele szpitali, kościołów, klasztorów i jadłodajni dla ubogich. Pomagała jak tylko mogła najbiedniejszym i najbardziej potrzebującym, w tym również zadłużonym Ślązokom. 

 
O tym wszystkim bardzo dobrze wiedzą dzisiejsi mieszkańcy Portugalii. Dlatego dzisiaj, w czasie kryzysu, szerzy się tam kult właśnie św. Jadwigi Śląskiej. Zwłaszcza w północnej części tego kraju, gdzie kryzys gospodarczy jest duży, w ostatnim czasie odnotowano "drastyczny wzrost zamówień na figurki oraz obrazki z wizerunkiem tej świętej". Portugalczycy wierzą, że tak jak za swojego życia św. Jadwiga pomagała Ślązokom, tak teraz im pomoże w ich trudnościach finansowych. 

Św. Jadwiga Śląska po wstąpieniu do klasztoru zmarła w 1243 r. Od tego więc czasu minęło prawie 800 lat, więc Jej kult na Śląsku jest trochę mniejszy. Jednak cały czas mamy namacalne ślady jej obecności w naszym regionie. W 1859 r. został założony zakony żeński jadwiżanek z charakterystycznym ciemnoniebieskim welonem. Natomiast największym dowodem na popularność tej świętej na Śląsku jest nazwanie kwiatków Jej imieniem. Na Śląsku na fioletowe astry z żółtymi środkami bardzo często mówi się właśnie "jadwiżki", które kwitną w połowie października, czyli w okolicach święta św. Jadwigi Śląskiej (16 październik).

jadwiżki

Przykład mieszkańców Portugalii pokazuje nam, że w tym XXI w. mimo tego, że tak często mówi się, że wiara to "obciach" jest na szczęście miejsce dla Boga i Świętych. Zwłaszcza w czasach trudnych, gdy "dzisiejszy świat" nie potrafi sobie samemu dać rady ludzie zaczynają znów pamiętać, że jedyna ich nadzieja jest w Bogu. Osobiście wierzę, że tak jak przed 800 laty św. Jadwiga Śląska pomagała Ślązokom, tak teraz pomoże Portugalczykom! :)

P.S. Wykorzystane informacje pochodzą z książki M. Szołtyska "Rok Śląski" oraz ze stron internetowych :)

3 komentarze:

  1. Najfajniejsze są te Twoje puenty :P no i post nadaje się też na tego Twojego drugiego bloga :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Tutaj mam z boku na tym blogu link do bloga mojego i Ani "Oni nam pomagają...". Ale na razie mało co tam mamy ;P

    OdpowiedzUsuń